Grand Canyon
Jednym z moich postanowien jesli chodzi o przemieszczanie sie samochodem, jest nie jezdzenie po zmroku, ze wzgledu na zwierzeta wychodzace na droge by jeszcze skorzystac z jej ciepla. Moze to spowodowac tylko nieprzyjemnosci.
Do kanionu przyjechalem dopiero przed zachodem slonca, choc mialem tylko 200 mil do przejechania. jak zwykle chcialem zobaczyc jak najwiecej jak tylko jest to mozliwe i nie pod drodze, czyli odwiedzilem symbol Amerykanskiego Zachodu - Monumnet Valley. Urzeklo mnie to specyficzne miejsce kojarzace sie z wieloma klasykami kina. Nie moglem sobie odmowic, zeby ponownie go nie zobaczyc. Mounument Valley jest polozony administracyjnie na granicy stanow Utah i Arizony, na terenie rezerwatu Indian Navajo.
Miejscem docelowym jesli chodzi o Wielki Kanion bylo South Rim. Znajduje sie ono na poludniowym wschodzie kanionu. Jest to jedno z najpiekniejszych i zapierajacych dech (jak dla mnie) skupiskiem punktow widokowych na calej dlugosci Kanionu czyli okolo 446 kilometrow. Widoki sa nie do opisania, a zdjecie nie oddaja ogromu tego jednego z siedmiu cudow swiata.
Tak sie wlasnie zapatrzylem, ze zaczelo sie juz sciemniac , a ja jeszcze nie znalazlem miejsca gdzie moglbym rozbic namiot. Niestety campingi w parku byly juz zapelnione, musialem poszukac jakiegos dzikiego obozowiska. Jechalem jedyna znana mi droga w kierunku miasteczka Williams, polozonego na slynnej drodze 66. Noc zastala mnie juz praktycznie jak opuscilem Wielki Kanion,Nic nie widzialem poza kierunkiem jazdy. Tak oto moje postanowienie jazdy po nocy pryslo jak banka mydlana. Wklejony w przednia szybe samochodu po kilku, moze kilkunastu milach zobaczylem jakis zjazd z zaparkowanymi tam samochodami. Nie namyslajac sie dlugo, skorzystalem z tego miejsca i tak spedzilem pierwsza noc spiac w samochodzie (bylo zbyt ciemno bym mogl rozbic namiot). Jakie bylo moje zdziwienie rano gdy zobaczylem miejsce mojego noclegu. Nie myslalem, ze az tak daleko moglem pojechac, Okazalo sie ze zajechalem az do samego Freda Flintstona w Bedrock :) Rano po uregulowaniu oplaty za camping wrocilem nad Wielki Kanion.
South Rim Wielkiego Kanionu oferuje wiele nisamowitych punktow widokowych. Do najbardziej wartych odwiedzenia (cala trasa to okolo 40 mil) naleza: Mother Point, Yaki Point, Hopi Point, Mohave Point, Grand Point i oczywiscie Desert View z Watch Tower. Na odwiedzenie wszystkich punktow widokowych potrzebne sa przynajmniej 3 dni pobytu nad Wielkim Kanionem.
Do kanionu przyjechalem dopiero przed zachodem slonca, choc mialem tylko 200 mil do przejechania. jak zwykle chcialem zobaczyc jak najwiecej jak tylko jest to mozliwe i nie pod drodze, czyli odwiedzilem symbol Amerykanskiego Zachodu - Monumnet Valley. Urzeklo mnie to specyficzne miejsce kojarzace sie z wieloma klasykami kina. Nie moglem sobie odmowic, zeby ponownie go nie zobaczyc. Mounument Valley jest polozony administracyjnie na granicy stanow Utah i Arizony, na terenie rezerwatu Indian Navajo.
Miejscem docelowym jesli chodzi o Wielki Kanion bylo South Rim. Znajduje sie ono na poludniowym wschodzie kanionu. Jest to jedno z najpiekniejszych i zapierajacych dech (jak dla mnie) skupiskiem punktow widokowych na calej dlugosci Kanionu czyli okolo 446 kilometrow. Widoki sa nie do opisania, a zdjecie nie oddaja ogromu tego jednego z siedmiu cudow swiata.
Tak sie wlasnie zapatrzylem, ze zaczelo sie juz sciemniac , a ja jeszcze nie znalazlem miejsca gdzie moglbym rozbic namiot. Niestety campingi w parku byly juz zapelnione, musialem poszukac jakiegos dzikiego obozowiska. Jechalem jedyna znana mi droga w kierunku miasteczka Williams, polozonego na slynnej drodze 66. Noc zastala mnie juz praktycznie jak opuscilem Wielki Kanion,Nic nie widzialem poza kierunkiem jazdy. Tak oto moje postanowienie jazdy po nocy pryslo jak banka mydlana. Wklejony w przednia szybe samochodu po kilku, moze kilkunastu milach zobaczylem jakis zjazd z zaparkowanymi tam samochodami. Nie namyslajac sie dlugo, skorzystalem z tego miejsca i tak spedzilem pierwsza noc spiac w samochodzie (bylo zbyt ciemno bym mogl rozbic namiot). Jakie bylo moje zdziwienie rano gdy zobaczylem miejsce mojego noclegu. Nie myslalem, ze az tak daleko moglem pojechac, Okazalo sie ze zajechalem az do samego Freda Flintstona w Bedrock :) Rano po uregulowaniu oplaty za camping wrocilem nad Wielki Kanion.
South Rim Wielkiego Kanionu oferuje wiele nisamowitych punktow widokowych. Do najbardziej wartych odwiedzenia (cala trasa to okolo 40 mil) naleza: Mother Point, Yaki Point, Hopi Point, Mohave Point, Grand Point i oczywiscie Desert View z Watch Tower. Na odwiedzenie wszystkich punktow widokowych potrzebne sa przynajmniej 3 dni pobytu nad Wielkim Kanionem.
Comments
Post a Comment